W minioną sobotę, 26 kwietnia, chociaż aura nam nie sprzyjała, postanowiliśmy wyjechać do Namysłowa, gdzie zaczęliśmy swoją rowerową wędrówkę.
W Namysłowie oglądaliśmy pozostałości murów obronnych z bramą krakowską, replikę pręgierza, fontannę, gotycki murowany ratusz oraz zamek książęcy. Następnym naszym przystankiem były Łączany, z opuszczonym, ale w miarę dobrze zachowanym pałacem późnogotyckim, natomiast w Ziemiełowicach zwiedziliśmy zespół pałacowo-parkowy. Pomimo, że jest to teren prywatny, od poniedziałku do piątku można go bez przeszkód zwiedzać.
I tak, pomimo padającego deszczu, zajechaliśmy przed jednostkę wojskową w Jastrzębiu, żeby zobaczyć pomnik – działo przeciwlotnicze.
Przed nami było jeszcze wiele obiektów krajoznawczych, w tym między innymi:
- Biestrzykowice – kościół p.w. Wniebowzięcia NMP (kościół drewniany o konstrukcji szkieletowej, wzniesiony w 1639 r.), w 1991 r. świątynia została zniszczona przez pożar, w tylnej części kościoła wmurowana jest tablica nagrobna Ewy von Poser,
- Minkowskie – opuszczony, dobrze zachowany pałac (1765-1784) oraz neogotycka kaplica grobowa,
- Ligota Książęca – Sanktuarium Matki Boskiej Wniebowziętej z cudownym obrazem z Otyni (obecnie na terenie Ukrainy), mieszkańcy przesiedleni w roku 1945 przywieźli ze sobą wyposażenie kościoła z rodzinnej miejscowości, m.in. ołtarze boczne, ambonę, chrzcielnicę, żyrandol itp.,
- Minkowice Oławskie – dworzec kolejowy z 1930 r.,
- Pasadowice – kościół drewniany z XVI wieku oraz krzyż pokutny,
- Bierutów – z zamkiem, murami obronnymi i wieżą ciśnień był ostatnią miejscowością na naszym szlaku rowerowym. Po powrocie do Namysłowa i załadowaniu rowerów na samochód w dobrych nastrojach wróciliśmy do domu, planując już następny wyjazd w okolice Oleśnicy.
Relacja: Marek Glapiński
Zdjęcia: Beata Soboń, Marek Glapiński, Jacek Ptak, Wincenty Różański