Zgodnie z kalendarzem rajdów na 2020 r. w dniu 10 października odbył się rajd "Majkowska Pyra".                                                 Zbiórka uczestników odbyła się na Majkowie przy dworku Lipskich, obecnie Miejska Biblioteka Publiczna nr 7. Po wpisaniu się na listę uczestników, komandor rajdu Marek Glapiński
 omówił warunki bezpieczeństwa na drodze, zasady związane z epidemią Covid i zapoznał uczestników z trasą rajdu.
Trasa rajdu wiodła z Kalisza  przez park miejski i Szałe, Porwity, Zajączki Bankowe, Saczyn, Chełmce, Borek, Żydów i z powrotem do Kalisza. Przejazd odbył się bez niespodzianek. We wsi Saczyn zrobiliśmy krótki odpoczynek na skraju lasu. Po przerwie ruszyliśmy do Żydowa. To dawna wieś graniczna między zaborami rosyjskim i pruskim. Poświęciliśmy chwilkę historii i wjechaliśmy na teren szkoły podstawowej, gdzie  znajdują się budynki dawnej rosyjskiej Straży Granicznej. Z Żydowa udaliśmy się do Kalisza na krótki, tradycyjny poczęstunek smaczną "Majkowską Pyrą" z ogóreczkami, serkiem, masełkiem oraz z kawką lub herbatką.

Z powodu pandemii tegoroczny Tour de Calisia został odwołany. Pomimo tego kilkunastu członków naszego klubu postanowiło przejechać dystans 100 km aby tradycji stało się zadość. Wystartowaliśmy tradycyjnie sprzed Ratusza w bardzo okrojonym składzie ale trasa przebiegała zgodnie z planem niedoszłej imprezy. Wyjechaliśmy z miasta w kierunku Psar, dalej do Kotłowa i Mikstatu. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy do Antonina, tutaj zatrzymaliśmy się przy Pałacu Myśliwskim, zrobiliśmy zdjęcie grupowe i ruszyliśmy lasem do dębu Hubert. Kolejny punkt na naszej trasie to Przygodzice, stąd podążyliśmy do Ostrowa Wlkp. nad zalew Piaski i stąd bocznymi drogami przez Ociąż, Droszew do Kalisza.

Tekst: Jolanta Glapińska

Rajd bunkrami kaliskimi odbył się w późniejszym terminie niż planowano, jednak 12 cyklistów którzy wzieli w nim udział było zadowolone z przejażdżki. Wyruszyliśmy spod decatlona z myślą iż w dobie istniejącej sytuacji covid-19 uda nam sie zobaczyć większość z isniejących fortyfikacji. Pogoda słoneczna więc ruszamy do scronu nr 1 na cmentarzu komunalnym. Schron nr 4 to izba pamięci jednak ze względu na wymogi sanitarne nie odwiedziliśmy jej od środka. W Szczypiornie przy izbie muzealnej schronu nr 9 czekał na nas Tomasz Dalinkiewicz, opiekun schronów, założyciel fundacji Walkiria. Sama izba muzealna przy Pogodnej 6 wyposażona została przez fundację "Walkiria" w wierną orginałowi replikę stołu pod ciężki karabin maszynowy, ckm wz.30, liczne artefakty i tablice informacyjne. Każdy z uczestników rajdu mógł wejść do schronu nr 9 - izby muzealnej.
Kilka pamiątkowych zdjęć i ruszyliśmy szukać reszty kaliskich bunkrów. Na koniec odwiedziliśmy odrestaurowane przejście graniczne w Żydowie. Po przejechaniu ok 35 km wróciliśmy szczesliwie do domów

20.06.2020 r. z zapakowanymi rowerami dojechaliśmy do Piotrkowa Trybunalskiego w którym to na godzinę 10.00 było umówione zwiedzanie Muzeum Piwowarstwa. Mając jeszcze zapas czasowy udajemy się do pobliskiego Centrum Informacji Turystycznej  gdzie pracownik Błażej każdemu z nas wręczył pakiety opisujące to 70-tysięczne miasto.
Później, równą godzinę trwało oprowadzanie po Centrum Edukacji Browarnictwa i zakupy nietypowych „napojów chmielowych” jak i kosmetyków związanych z produkcją piwa.

Pomimo stanu epidemii wczesnym rankiem 30 maja 2020 roku w sobotę wyruszyliśmy na trasę kolejnego XV Rajdu Klubowego. Komandorem i autorem trasy był Marek Glapiński.  Do Gdańska skąd rozpoczęliśmy naszą wyprawę dotarliśmy pociągami. Spotkaliśmy się wszyscy pod fontanną Neptuna gdzie dołączyli do nas Mariola i Jerzy,  pasjonaci dwóch kółek z Warszawy. Stąd w pełnym składzie wyruszyliśmy na Westerplatte. Później skierowaliśmy się na Wyspę Sobieszewską miejsce pierwszego noclegu zgodnie z ustaloną wcześniej trasą:

31.05 (niedziela) Świbno- Mikoszewo - Jantar - Stegna - Sztutowo - Rybina - Tujsk - Marzęcino - Kadyny - Tolkmicko.