Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni
Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli

100 lat PTTK - I Setka Cyklisty

Z okazji setnej rocznicy krajoznawstwa i turystyki w Kaliszu klubowicze Klubu Turystyki Kolarskiej "Cyklista" w Kaliszu zorganizowali rajd pod nazwą "100 km na stulecie działalności kaliskiego oddziału PTTK". Rozpoczął on cykl kaliskich "setek", które w późniejszym czasie przybrały oficjalną nazwę "Tour de Calisia".
Trasa wiodła z Kalisza, przez Zduny, Rożdżały, Skarszew, Russów, Poklęków, Macew, Kuchary, Kościelną Wieś, Biskupice, Nowe Skalmierzyce, Chotów, Żydów, Chełmce i Trojanów, skąd rowerzyści wrócili do Kalisza.
Na trasę, sprzed budynku PTTK, wyruszyło 18 rowerzystów, którzy w wyśmienitej formie przejechali cały dystans. Komandorem tego jubileuszowego rajdu była Grażyna Adamin, natomiast kierownikiem trasy Marek Glapiński.
Marek Glapiński

Sobotnie Wędrówki Rowerowe 2008 (I) - Ołobok, 05.04.2008 r.

W sobotę, 05 kwietnia, nastąpiła inauguracja tegorocznego cyklu rajdów pn. „Sobotnie wędrówki rowerowe”. Mimo porannego zamglenia i zachmurzenia, na starcie u zbiegu mostu św. Wojciecha i ścieżki rowerowej stanęło 20 cyklistów. Trasa, której oś stanowiła rzeka Prosna, wiodła przez Borek na najwyższe wzniesienie okolic Kalisza (188 m n.p.m.) w Chełmcach. Stąd, wyasfaltowaną w ostatnich latach drogą (do szosy Kalisz-Brzeziny), peleton zjechał kilkadziesiąt metrów w dolinę rzeki Prosny. Na jej prawym brzegu rozłożyła się wieś Józefów (gdzie skończył się asfalt i zaczął piach) i należący do niej przysiółek Kolonia Sobocin. Za wsią wjechaliśmy w las, który towarzyszył nam przez 3 km. Po minięciu mostu nad Kiełbaśnicą (prawy dopływ Prosny) i leśniczówki przy stawach, dojechaliśmy do Zadowic - od skraju lasu także nowa asfaltówka. W okresie zaborów mieścił się tu rosyjski posterunek graniczny, tzw. kordon. Budynek ten istnieje do dziś lecz uległ przekształceniu. Po lekkim podjeździe do Woli Droszewskiej ponowny zjazd do Ołoboku. Po przekroczeniu Prosny – w latach 1815-1918 rzeki granicznej między zaborem pruskim a rosyjskim – osiągnęliśmy punkt docelowy rajdu. Przy kościele pocysterskim nastąpiła przerwa w podróży.

Do dziś z zespołu zachował się barokowy XVII-wieczny kościół i płd. skrzydło klasztoru. W zrębie kościół jest późnogotycki i oznaki tego stylu łatwo można odnaleźć w bryle. Na początku XX w. ze względu na odchylenie wieży dostawiono do niej podcieniową podporę. Bogato wyposażony klasztor Cystersek (jedyny na ziemi kaliskiej) został po kasacie rozgrabiony i rozebrany, a cegłę z rozbiórki przeznaczono na budowę kościoła w Chełmcach. Na placu kościelnym na wysokich cokołach stoją rzeźb śś. Wawrzyńca i Jana Nepomucena, a przy murze drewniana XVIII-wieczna dzwonnica. W pobliżu zachował się XIX-wieczny szachulcowy budynek dawnej olejarni napędzanej nurtem wody z na ogół suchego obecnie kanału, tzw. młynówki.

Droga powrotna wiodła przez Sławin do Śmiłowa. We wsi zachował się zabytkowy park podworski usytuowany na wysokiej skarpie lewego brzegu Prosny. Między Osiekiem a Żydowem przebiegała wspomniana granica rosyjsko-pruska, która w tym miejscu odchodziła od Prosny w kierunku zachodnim. Zachowały się budynki strażnicze po obu stronach dawnej granicy. W Piwonicach, po przejechaniu 34 km, nastąpiło zakończenie rajdu.  

Piotr Wencfel

Inauguracja sezonu rowerowego „CYKLISTY” - Niedźwiady, 28 marca 2008 r.

W piątkowe popołudnie, 28 marca 2008 roku, miało miejsce oficjalne rozpoczęcie nowego sezonu rowerowego kaliskiego Klubu Turystyki Kolarskiej „CYKLISTA”. Jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej mieliśmy obawy, czy uda się „normalnie” wyruszyć na szlak, bowiem aura aplikowała nam śnieżne zawieruchy. Jednak dwa słoneczne dni przywróciły nadzieję i inauguracja mogła nastąpić bez przeszkód.

W prastarym grodzie historia zawsze zajmuje poczytne miejsce. Nie inaczej było i tym razem. Turystów kolarzy w liczbie 31 gościł w „Bursztynowym Dworze” w pobliskich Niedźwiadach, jego gospodarz, imć Paweł Mielcarek, racząc przybyłych jadłem i napitkiem. Nadciągający zmierzch obwieścił czas wyjazdu na szlak – Bursztynowy Szlak. Dzięki życzliwości strażników miejskich, peleton bezpiecznie pokonał ruchliwą ul. Stawiszyńską      i pomknął w wieczornej scenerii już po ścieżkach rowerowych wzdłuż Bernardynki i Prosny do lasu winiarskiego. Zakończenie przejażdżki nastąpiło ok. godziny 19:30 w parku miejskim.

Mam nadzieję, że tegoroczne rowerowe wyjazdy przysporzą ich uczestnikom wiele niezapomnianych wrażeń” – podsumował piątkową inaugurację komandor rajdu, Bogusław Monczyński.

Piotr Wencfel

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem