Witajcie.
W tym wpisie chciałem się z Wami podzielić informacjami dotyczącymi wyprawy; mojej oraz Henryka Janiaka do Czech.
Pokrótce: wyruszyliśmy z Kalisza dnia: 15 lipca 2013 a zakończyliśmy trasę 30 lipca 2013. Podróż trwała 16 dni a przynajmniej połowa tej trasy wiodła przez góry. Łącznie zrobiliśmy 1353km.
Nasza trasa obejmowała trzy główne cele z czego zrealizowaliśmy dwa, ale pomimo tego - jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Przed wyjazdem ustaliliśmy plan, że chcielibyśmy na pewno dojechać rowerami z Kalisza do Pragi i ją zwiedzić, że chcielibyśmy odwiedzić drugie miasto (tuż po Pradze) co do atrakcyjności turystycznej Czech jakim jest Cesky Krumlov tuż nad granicą Austrii. Po cichu mieliśmy w planach także przejazd przez kawalątek Austrii. Zakładaliśmy po trzecie, że przejedziemy polsko-czeski "Szlak Czarownic" - prowadzący od Mohelnic przez Sumperk - Jesenik - Głuchołazy - Nysę - Otmuchów do Paczkowa. Wszystko by się udało w 100% gdyby nie to, że byłem ograniczony czasowo - swoim urlopem w pracy. Zabrakło nam dosłownie na dojazd i pobyt w mieście Cesky Krumlov ok.2-3 dni i musieliśmy niestety zrezygnować z tego miasta a tym samym z naszego celu. Dodatkowo panujące upały i wzniesienia nie dawały nam codziennie wytchnienia.
Czy było warto tak się męczyć, zapyta pesymista? Oczywiście - uważam, że każdy wyjazd kształci. Ten, przyznaję, był wyjazdem bardzo wymagającym. Mieliśmy na trasie piękne widoki, słoneczną, aż nawet prze-słoneczną pogodę i długie zjazdy, które wynagradzały nam cały poniesiony trud wjazdów. Jedzie się przecież dla pięknych przeżyć, dla wzbogacenia własnej świadomości i dla dokonywania późniejszych porównań oraz fotografii, które pozostaną na zawsze. Tego nam rowerzystom nigdy nikt nie odbierze :) Czechy są pięknym i bardzo zadbanym krajem. W każdym nawet małym miasteczku znajduje się "Infocentrum" tzw. Centrum Informacji Turystycznej, z którego korzystaliśmy. Budynki są odnowione, ładne otynkowane. Dobra nawierzchnia dróg. Kultura czeska jest na wysokim poziomie i ani razu nie doświadczyliśmy żadnego złego potraktowania nas ze strony sąsiadów a wręcz przeciwnie. W Czechach można się dogadać oczywiście po czesku, po polsku, po angielsku i w języku światowym: na migi :)
Chciałbym zaprezentować swoją podstronę FotoTrasy - "
Fotoekspedycja Czechy 2013". Znajdziecie na niej wszystkie informacje dotyczące naszego wyjazdu począwszy od przygotowań, fotografii, opisów dniowych naszych przygód po nasze osobiste spostrzeżenia.
Mapa przejazdu:
Krzysztof Galant