musisz się poruszać naprzód - Albert Einstein
Witajcie koledzy Cykliści i koleżanki Cyklistki. Cyknąłem ostatnio sporo kilometrów i sporo zdjęć w swojej majowej wyprawie, którą chciałem się z Wami podzielić. Wjechałem w samo serce Polski a mianowicie odbyłem sześciodniową wyprawę z Kalisza do Warszawy nieco wydłużoną trasą.
Cały bilans mojej trasy to:
1. dnia – 182,6km; droga z Kalisza do Sulejowa przez Chabielice (opodal kopalnia węgla brunatnego), Bełchatów, Piotrków Trybunalski. W Sulejowie spędziłem pierwszą noc w wynajętym pokoiku w willi.
2. dnia – 180km; droga z Sulejowa (w którym znajduje się Opactwo Cystersów z XII wieku) do Warszawy przez Skierniewice i Pruszków.
3. i 4. dnia – zatrzymałem się u znajomych a więc pobyt w stolicy, gdzie uczyłem się jeździć po wielkim mieście odwiedzając centralne punkty Warszawy. (m.in. Pałac Kultury, Stadion Narodowy, Starówkę, Grób Nieznanego Żołnierza, Sejm, Łazienki, Wilanów, stare części dzielnicy Pragi)
5. dnia – 197km; droga z Warszawy do Włocławka, w którym miałem zarezerwowany na 2 tygodnie wcześniej nocleg. Droga przebiegała wzdłuż Wisły przez Płock.
6. dnia – 145km; droga z Włocławka do Kalisza przez Koło i Turek.
Łącznie wybiło na liczniku: 705,1 km
Do obejrzenia godzinna relacja na żywo z tej trasy. Bądźcie ze mną w czasie przejazdu:
Chcesz znać więcej szczegółów? KLIKNIJ TUTAJ
Z pozdrowieniami:
Krzysztof Galant