Jest częścią twojego ciała, a wszystkie ruchy na nim są całkowicie naturalne
- kiedy tak poczujesz się na rowerze, będziesz dobrym kolarzem
- John Tomac

Wycieczka do Uniejowa

W dniu 16 sierpnia trzech cyklistów: Agnieszka, Norbert i Krzysztof wyruszyło na wycieczkę rowerową do Uniejowa. Bazą noclegową była miejscowość Dąbrowa. Zwiedzili takie miejsca jak: kościół w Malanowie, Muzeum Józefa Mehoffera i kościół w Turku, Kościół N.M.P. i zbiornik wodny w Przykonie, zamek i Kościół Floriani oraz Muzeum Młynarstwa w Uniejowie. Największe zaskoczenie spotkało cyklistów w Turku, gdzie zostali ciepło i serdecznie przyjęci przez pracowników muzeum. Cykliści, którzy nie byli jeszcze w tym miejscu, są zaproszeni i mają zapewnione zwiedzanie muzeum i kościoła z przewodnikiem za darmo w każdy dzień oprócz poniedziałku. Miejsce naprawdę godne polecenia. Pogoda dopisała, powrót jednak był przy silnie wiejącym wietrze, który spowolnił jazdę.
Krzysztof Stelmarczyk

Dobrzyca

W dniu 17 sierpnia 2013 r. grupa sześciu śmiałków spod znaku Cyklisty wyruszyła do Dobrzycy.
Dobrzyca jest położona na Wysoczyźnie Kaliskiej, nad rzeczką Potoka (do XVI wieku nosiła nazwę Dobrzyca), która wpływa do Lutynki. 11 km na wschód od Koźmina Wielkopolskiego, 17 km na południowy wschód od Jarocina, 12 km na południowy zachód od Pleszewa. Leży na skrzyżowaniu dróg powiatowych z Ostrowa Wlkp. do Jarocina i z Pleszewa do Krotoszyna i Koźmina Wlkp.
Widzieliśmy pałac Gorzeńskich, położony w niewielkiej odległości od Rynku, w rozległym parku utrzymanym w stylu angielskim, klasycystyczny (aktualnie mieści się w nim muzeum) Zespół w Dobrzycy określany jest jako przykład architektury barokowo-klasycystycznej, z wyraźnymi cechami stylu romantycznego.
Z Dobrzycą związana jest postać Stanisława Mikołajczyka premiera rządu RP na uchodźstwie po śmierci gen. Sikorskiego.
Andrzej Bukwa

Licheń i okolice

W dniu 6 sierpnia trzech cyklistów: Agnieszka Krzysztof i Norbert, wyruszyło na kilkudniową wycieczkę rowerową do Lichenia. Zwiedzili takie miejsca jak: Starówkę w Koninie, Bazylikę i Wieże widokową oraz muzeum ks.Józefa Jarzębowskiego w Licheniu, muzeum i kościół w Gosławicach, klasztor Kamedułów w Bieniszewie, klasztor w Kazimierzu Biskupim, kościół w Kleczewie, Zakon Sióstr Anuncjatek w Grąblinie oraz Przystań Wodną w Ślesinie. Bazą noclegową był dom przy ulicy Wesołej w Licheniu. Pogoda dopisała, woda w Jeziorze Licheńskim czysta i bardzo ciepła. Na wieżę widokową cykliści weszli po schodach (dokładnie 762 stopnie na 31 piętrach). Uczestnicy wycieczki zdobyli odznaki Turysty Ziemi Konińskiej w stopniu brązowym i srebrnym, które zweryfikowali w oddziale PTTK w Koninie. Sekretarz oddziału, pani Wanda, bardzo ciepło ich przyjęła i zapraszała do udziału w ich rajdach. Najbliższy odbędzie w Stawiszynie w dniach 6-8 września. Powrót cyklistów do Kalisza odbył się wietrze i padającym deszczu.
Krzysztof Stelmarczyk

Święto sołeckie w Kościelnej Wsi

Zachęceni zaproszeniem telewizji lokalnej na organizowany poraz pierwszy w naszym rejonie turniej gry w polo, wsiedliśmy na nasze stalowe rumaki i udalismy sie do Śliwnik - miejsca rozgrywanego turnieju. Z oglądania zmagań czworonożnych zawodników z jeźdzćami na grzebiecie wyszła wielka klapa. Sąsiedzi zza miedzy okazali się dla nas niegościnni, nie wpuszczono nas na mecz finałowy, gdyż nie posiadaliśmy zaproszeń, które były przeznaczone dla elity samorządowców. Okazało sie, że byliśmy kibicami nie z tej półki społecznej. Swoje niezawodne maszyny skierowaliśmy zatem w kierunku Kościelnej Wsi, gdzie odbywało się święto sołeckie. Tu wszyscy goście byli mile widziani przez gospodarzy imprezy. Słoneczna aura sprzyjała nam podczas sobotniej przejażdzki, podczas której pokonaliśmy 30 km.
Grażyna Adamin

Rekordowa kaliska setka!

Tour de Calisia 2013Organizowany przez Klub Turystyki Kolarskiej "Cyklista" rajd "Tour de Calisia 2013 – V Setka Cyklisty" przeszedł już do historii. Ten cykl "kaliskich setek" wpisał się już trwale w ogólnopolski kalendarz imprez rowerowych, z roku na rok przybierając na swoich rozmiarach. W podwójnie jubileuszowym rajdzie – związanym z piątą już jego edycją i jednocześnie dziesięcioleciem istnienia klubu – wzięło udział aż 157 osób, czyli o ponad 40 więcej niż rok temu.

Zgodnie z planem, tuż po godz. 7.30, wyposażeni w prowiant, numery startowe i mapy, uczestnicy rajdu zostali wypuszczeni przez przedstawicieli miasta i powiatu, na – jak sama nazwa mówi – stukilometrową trasę, wiodącą z najstarszego miasta w Polsce, m.in. przez Skarszew, Dębe, Opatówek, Zajączki Bankowe, Brzeziny, Ostrów Kaliski, Wolę Droszewską, Ołobok i  Żydów, a swój bieg kończącą również w Kaliszu. Wyznaczając trasę, organizatorzy starali się prowadzić ją drogami o mniejszym natężeniu ruchu, ale jednocześnie głównie asfaltowymi i takimi, które wiodą przez tereny ciekawe krajobrazowo i krajoznawczo. Podobnie wybierane były miejsca na główne postoje.

Pierwsza przerwa miała miejsce w Opatówku, przy wystawie opowiadającej o historii miejscowości, w pobliżu parku i mieszczącego się w nim najstarszego w Polsce żelaznego mostu. Druga przewidziana była w Brzezinach, w pobliżu drewnianego budynku starej remizy OSP. Tam też, z racji półmetka rajdu, uczestnicy mogli nabrać sił dzięki czekającej na nich kawie i herbacie. Po przejechaniu kolejnych 37 kilometrów rowerzyści mieli okazję zwiedzić murowany kościół w zespole klasztornym cysterek w Ołoboku, zdobywając przy okazji kolejną pieczątkę do swoich pamiątkowych książeczek. W Żydowie na uczestników czekała specjalna niespodzianka – inscenizacja przeprowadzona przez grupę rekonstrukcyjną oraz symboliczne przekroczenie historycznej granicy pomiędzy cesarstwem pruskim a imperium rosyjskim, co udowodnione było wręczeniem każdemu specjalnego certyfikatu oraz licznymi zdjęciami z pilnującymi granicy żołnierzami.

Żar lejący się z nieba wymuszał na trasie dodatkowe postoje na odpoczynek i uzupełnienie zapasów wody, jednak dzięki temu wszystkim – bez uszczerbku na zdrowiu – udało się szczęśliwie dotrzeć na metę, która tym razem usytuowana była  w Kaliskim Grodzie Piastów na Zawodziu. Tam też na rowerzystów czekał ciepły posiłek i napoje oraz ciasto, po których każdy z uczestników otrzymał z rąk Prezesa Kaliskiego Oddziału PTTK im. Stanisława Graevego – Pana Mateusza Przyjaznego – oraz Wiceprezydenta Miasta Kalisza – Pana Jacka Konopki – imienny certyfikat i statuetkę, poświadczające ukończenie rajdu. Dodatkowe statuetki otrzymali także sponsorzy rajdu, a pamiątkowe puchary i wydawnictwa kluby kolarskie, które w rajdzie Tour de Calisia uczestniczą już od kilku lat. Specjalne upominki wręczono również uczestniczącym w rajdzie dzieciom oraz pierwszej zapisanej na rajd rowerzystce.  Z cenną pamiątką odjechali również organizatorzy rajdu – z okazji swojego 10-lecia, kaliski "Cyklista" otrzymał bowiem pamiątkową tabliczkę od zaprzyjaźnionego Klubu Turystyki Rowerowej "Sigma" z Poznania – ponownie dziękujemy face-smile

Duże zainteresowanie rajdem spowodowało, że w jego bezpośrednią organizację zaangażowanych było ponad 20 osób, co wynikało chociażby z tego, że uczestnicy jechali w aż 10 grupach, z których każdą opiekowali się przydzieleni do nich klubowicze. Zainteresowanie to jest jednocześnie dowodem na to, jak bardzo na popularności zyskuje turystyka rowerowa i jak ciekawie może być ukazana ziemia kaliska.

Organizatorzy składają serdeczne podziękowania dla dyrekcji szkoły w Żydowie, za udostępnienie szkolnego placu pod inscenizację, jak również dla Urzędu Miasta Kalisza, Starostwa Powiatowego w Kaliszu, Ewy i Grzegorza Olszyny, Stanisława Paraczyńskiego oraz właściciela restauracji "Polskie Smaki", którzy wsparli inicjatywę kaliskiego klubu "Cyklista".

Komandorem rajdu była Grażyna Adamin.







UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem