Deszcz, chłód, ciemność, nocna pora, wysoki podjazd... Czyli idealne warunki do rowerowej przejażdżki dla 12 zapalonych rowerzystów (w tym jednej rowerzystki)!

W tę niecodzienną przejażdżkę, której pomysłodawcami byli dwaj rowerzyści z Kalisza i Ostrowa, zapaleńcy wyruszyli w piątek, 20 września, o godz. 20:00 w dwóch grupach – z Kalisza oraz Ostrowa – by następnie spotkać się w Ołoboku i już całą grupą, trasą przez Kaliszkowice Ołobockie, zdobyć górę Kotłów.
Te co najmniej ciekawe okoliczności powodowały, że nasza obecność na drodze nie umknęła chyba nikomu. Zainteresowanie wzbudzaliśmy nie tylko stojąc w deszczu podczas postoju (gdy obserwowała nas m.in. policja, która znacząco przy nas zwolniła), ale przede wszystkim w trakcie jazdy, oświetleni niczym duża ciężarówka.
Wycieczka, której powrotna trasa wiodła przez Ociąż, zakończyła ok. godz. 24:30, po przejechaniu 70 km. W grupie 12 śmiałków nie zabrakło oczywiście klubowiczów Cyklisty, których reprezentowali Józef, Robert i Bartek. Wszyscy troje, po zakończeniu wycieczki, mieli aż 3,5 godziny, aby odpocząć i rozgrzać się przed kolejną trasą – 100-kilometrowym rajdem po okolicach Krotoszyna.