Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu
Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem
- Marco Pantani

Na deskach teatru

wteatrzeW minioną sobotę, 21 lutego, Jacek Szczepański zaprosił rowerzystów z Klubu "Cyklista" oraz sympatyków Klubu do "rajdu pieszego" po zakamarkach Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Start nastąpił po godz. 10 sprzed teatru. Jacek najpierw wygłosił krótkie wprowadzenie:

Wprowadzenie:
Tak jak artyści scen teatru niosą ludziom myśl i przesłanie Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego, Mrożka czy Szekspira, Waltera, Dumasa, Hugo, tak Wy też niesiecie ludziom kulturę i sztukę. To Wy jeżdżąc po Polsce i poza granice kraju, nie po to żeby się tylko przejechać (choć rower jest naszą pasją), jeździcie, aby poznawać i odkrywać. Jeździcie, aby dokumentować na fotografii historię naszego kraju. Piszecie historię już napisaną od nowa. Przekazujecie rodzinie, znajomym i wszystkim ludziom korzystającym z internetu zdobytą w podróżach wiedzę. Przedstawiacie zdjęcia z podróży, pałaców, zamków, dworów, zabytków sztuki sakralnej, rozpadających się chat, młynów i wiatraków, których być może za chwilę już nie będzie. Zaszczepiacie w ludziach miłość, pasję i chęć do poznawania i odkrywania naszej pięknej historii od czasów Mieszka po burzliwe czasy Piłsudskiego i historię już bardzo, bardzo współczesną. Tak że możecie z podniesioną głową wchodzić do tegoż teatru, gdyż w pewnym sensie macie z nim wiele wspólnego. Wasze życie, to też część teatru.
 
Następnie, aby nieco rozweselić uczestników, przeczytał krotochwilny, ale z morałem, własny wiersz pt.:

PAN KUFELEK
 
Pan Kufelek - Porcelana
chciał dorównać beczce z rana
przeto z lady głośno tłucze:
- Daj mi piwa ty kaducze.
Szklanki cicho zastukały:
- Ależ ten Kufelek - Mały,
co wyrabia pokraczyna,
beczce przecie nie dotrzyma!.
Ale Kufel: - Cóż mi tam......
Piwo żłopie dzban za dzban,
i nie wspomną jak się stało,
garść skorupek się ostało.
 
Przeto przyjm naukę przyjacielu,
że już takich było wielu
co myśleli: "Jam GOLIATEM!"
teraz śmietnik domem zatem.
 

Następnie weszliśmy do teatru, gdzie przywitały nas dwie urocze bileterki, wręczając każdemu po firmowej torbie zawierającej materiały o sztukach z tegorocznego repertuaru.
Ruszyliśmy zatem, zaczynając od widowni i głównej sceny, na której stały przygotowane rekwizyty do kapitalnej sztuki "Szalone nożyczki". Obeszliśmy zaplecze, garderoby, zajrzeliśmy na balkony – co jakiś czas panie opowiadały nam do czego służą napotykane przedmioty i urządzenia. Zakończywszy "rajd pieszy", wymieniliśmy jeszcze kilka spostrzeżeń między sobą przed teatrem i rozeszliśmy się do domów.
Zdzisław Kuchnia

Zdjęcia: Andrzej Bukwa

Zdjęcia: Zdzisław Kuchnia

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem