Jest częścią twojego ciała, a wszystkie ruchy na nim są całkowicie naturalne
- kiedy tak poczujesz się na rowerze, będziesz dobrym kolarzem
- John Tomac

Sobotnie Wędrówki Rowerowe - Ziemia Sieradzka

24.08.2013 r. Sieradz dwudziestoosobową grupę rowerzystów powitał remontowanym dworcem kolejowym i piękną pogodą. Po obejrzeniu wnętrza kościoła kolegiackiego i wystawy obrazów namalowanych przez p. Diti Ravner - żonę ambasadora izraelskiego w Polsce - a później wpisaniu w księdze pamiątkowej i złożeniu podpisów przez wszystkich cyklistów, zostaliśmy zaproszeni do zwiedzania pięknego ogrodu wraz z poczęstunkiem kawą i herbatą na tarasie plebani. Rozgrzani ciepłymi płynami i po podziękowaniu księdzu, gosposi i miłemu p. Antoniemu, udaliśmy się nad rzekę Wartę, gdzie znajduje się najdłuższa w Polsce podwieszana kładka dla pieszych o długości prawie 150 metrów. Tam kol. Adam, zaskakując nas wszystkich, wszedł do rzeki i pstryknął nam piękną zbioróweczkę.
W Skansenie Etnograficznym zachwyt wzbudziły w nas stare drewniane zagrody z oryginalnym wyposażeniem i rzeźbami Szczepana Muchy.
Na cmentarzu parafialnym p. Marek udostępnił wnętrze kościoła drewnianego p.w. Świętego Ducha z 1416 r., wybudowanego jako wotum po zakończonej wojnie z krzyżakami, a obecnie odnowionego przez górali. Na tym też cmentarzu znajduje się grób powstańców styczniowych oraz światowej sławy fryzjera z Sieradza Antoniego Cierplikowskiego, żyjącego w latach 1884-1976 (92 lata).
Kłocko - katecheta Jacek w kilku zdaniach opowiedział nam dzieje drewnianego kościółka p.w. św. Walentego. Następnie, po przejechaniu około 1 km drogą szutrową i wyjechaniu z lasu, oczom cyklistów ukazał się piękny widok - zalew "Smardzew" z oplatającą go równiutką asfaltówką i kilkunastoma wiatrakami po brzegach. Dalej mijamy Charłupię Wielką, Sadokrzyce I Wągłczew, w którym z kolei ks. Krzysztof otworzył nam swój kościół i przybliżył jego historię. Kolejny wiatrak na trasie (Łubna-Jarosłaj), modrzewiowy dwór w Jasionnej - obecnie szkoła - i znów drewniany kościółek w Gruszczycach, gdzie za zgodą kościelnego kol. Zdzisław odstawił nam koncert organowy, a na cmentarzu znajdował się grób płk. B. Rudzkiego - naczelnika powstania styczniowego w woj. kaliskim.
Wrząca - po wcześniejszym uzgodnieniu z właścicielami mogliśmy podziwiać kilkuhektarowy park z remontowanym dworem oraz zamieniliśmy parę bardzo miłych zdań z p. Sylwestrem Gajewskim - właścicielem.
Piegonisko Wieś - kolorowy, prywatny mini skansen maszyn i narzędzi rolniczych u Państwa Lipchenów, gdzie byliśmy ciepło powitani.
Długość trasy VI Sobotnich Wędrówek Rowerowych wyniosła 86 km.

Jarosław Karpisiewicz

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem