Rower: udzielasz się towarzysko, wypoczywasz i nabierasz tężyzny fizycznej - i wszystko to jednocześnie

SWR " Muzeum Elementarza" Kuźnica Grabowska

DSC 3237 wynikPierwsze w tym roku Sobotnie Wędrówki Rowerowe odbyły się 21.04.18 r. Po godzinie ósmej sprzed pomnika Ikara przy Galerii Amber ponad 40 rowerzystów wyruszyło w kierunku Kużnicy Grabowskiej, w której to mieści się Muzeum Oświaty im. Mariana Falskiego.    Wcześniej jednak cykliści w miejscowości Renta odwiedzili panią Bożenę Zadkę, założycielkę zespołu folklorystycznego „Zaprośnianki” jak i właścicielkę Izby Regionalnej z zabytkowymi rekwizytami związanymi z tutejszym regionem oraz odtworzonymi komnatami z okresu powojennego.
6 km dalej dotarliśmy do wspomnianego muzeum z odrestaurowaną klasą szkolną z lat 50-tych XX wieku, zbiorem elementarzy z całego świata w tym również i egzemplarzami Falskiego, na których to wychowało się kilka pokoleń Polaków.
Kawy wypite, pamiątkowe zdjęcia przed rzeźbą tego autora zrobione, odśpiewane zostało również tradycyjne „sto lat” dla jubilatki Renaty z tut. muzeum więc wyruszyliśmy w dalszą drogę. Początkowo leśnymi, ale piaszczystymi duktami obraliśmy kurs na Brzeziny, w których to oczekiwał na nas rzeźbiarz Zdzisław Gotfryd. Po wstępnym przywitaniu i oprowadzeniu nas po swoim „królestwie” artysta przystąpił do pokazu praktycznego. Około 20 minut zajęło mu wykonanie wizerunku sowy z przygotowanego pnia drewna lipowego. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego czynu i kunsztu z jakim operował narzędziami.
  W Jego galerii znajdowało się sporo prac wyrzeźbionych przez mistrza lecz zagadkowym przedmiotem okazała się płaskorzeźba wykonana z Czarnego Dębu. Surowiec ten jest bardzo rzadkim materiałem dostępnym w przyrodzie, a to tylko zwykły dąb „leżakujący” w wodzie kilkaset lat.
 Po serdecznym podziękowaniu wraz z zapowiedzią ponownych odwiedzin w lipcu, odchudzona grupa wyruszyła w drogę powrotną na Kalisz ale trasą spokojniejszą czyli Brzeziny- Opatówek.

Relacja: Jarosław Karpisiewicz


Zdjęcia: Krzysztof Wydra

XIV Kolarski Rajd Papieski

DSC 3048 wynikTradycyjnie spod pomnika św. Jana  Pawła II przy Bazylice św. Józefa wyruszyli członkowie KTK „CYKLISTA” i sympatycy rowerowych wyzwań na trasę XIV Kolarskiego Rajdu Papieskiego organizowanego przez  Oddział PTTK w Pleszewie. Tym razem miejscem docelowym był Kowalew. Po zapaleniu znicza, wykonaniu  zdjęć  i dopełnieniu koniecznych formalności udaliśmy się w kierunku ścieżki rowerowej. Z każdym rokiem przybywa uczestników tego rowerowego wydarzenia. Tym razem było nas 56 uczestników więc poruszaliśmy się w dwóch grupach. Dodatkowym atutem była sprzyjająca aura, nie brakowało słońca, a trasa o tej porze roku zapewniła interesujące widoki. Na krótko zatrzymaliśmy się przy kościele w Droszewie, dla niektórych był to pierwszy wyjazd w tym sezonie i okazja do odświeżenia znajomości. Już po starcie zdarzyły się awarie, ale na kolejnym postoju w Sobótce już byliśmy w komplecie. Na ostatni odpoczynek zatrzymaliśmy się na leśnej polanie w Taczanowie gdzie wygrzewaliśmy się w słońcu i mogliśmy podziwiać dywany kwitnących na biało zawilców.    

Czytaj więcej...

Powitanie Wiosny

20180324 110553 wynikTrzy dni po rozpoczęciu kalendarzowej wiosny, czyli 24.03 rowerzyści z kukłą marzanną na dobre postanowili pożegnać zimę. Wcześniej jednak cała grupa przejeżdżając przez ul. Wiosenną wykonała okolicznościowe zdjęcia przy jej nazwie.
„Pałac Tłokinia” w Tłokini Kościelnej na swoich włościach ugościł cyklistów rozgrzewającą kawą i herbatą gdzie za ten gest, lekko zmarznięta grupa wyraziła słowa uznania dla szefostwa tego obiektu.
Kolejne przejechane kilometry i towarzystwo wjeżdża na teren tłoczni soków TESO w Kolonii Kokanin. Tutaj pan Andrzej Płonka oprowadza nas i ze szczegółami opowiada o procesie produkcji naturalnych soków owocowych począwszy od zakupu surowców, aż po gotowy wyrób który mieliśmy przyjemność degustować, a co niektórzy wykonali nawet zakup tego produktu. Miłym akcentem ze strony właścicielki, Izabeli Płonki było przekazanie kilku gatunków tego soku dla naszej grupy z myślą o konsumpcji przy ognisku które było w planach.
     Czas naglił, więc 40 osobowy peleton wyruszył na ostatni etap tego rajdu którego celem była meta w Pruszkowie.
Widoczna z daleka paląca się górajka nie mogła doczekać się słomianej Marzanny, której płomienie miały ochotę szybko strawić tą kukiełkę ubraną w bałwankową sukienkę. Wcześnie jednak nastąpił akt podtopienia tego „zimowego reliktu”, by po chwili unicestwić jej byt na płonącym stosie. Pieczenie kiełbasek i ziemniaków z degustacją wyrobów gospodyni było zwieńczeniem tego rajdu którego celem było „Powitanie Wiosny”.
  Za okazaną gościnę koleżanka Bogumiła od uczestników przejazdu otrzymała świnkę skarbonkę z małą zawartością gotówki.

Tekst: Jarosław Karpisiewicz

Zdjęcia: Bogusław Monczyński

Zdjęcia: Zdzisław Kuchnia

Zdjęcia: Krzysztof Wydra

Rajd Walentynkowy

DSCN8434[1] wynikOrganizatorzy rajdu walentynkowego, który odbył się 11 lutego 2018 roku, chcieliby na wstępie bardzo serdecznie podziękować tak licznej grupie osób, której chciało się wstać, wyjść z domu, wsiąść na rower i przejechać wspólnie wyznaczoną trasę (przy minusowej temperaturze zaznaczam). Choć płynąca tuż przy teatrze rzeka Prosna zaczynała pokrywać się lodem, nasze rozpalone do czerwoności serca dawały nam chęci do wspólnej jazdy. O ustalonej godzinie, 36-osobowa grupa miłośników dwóch kółek, wyruszyła w trasę ulicami oraz ścieżkami rowerowymi miasta Kalisza. Chcąc być jeszcze bardziej widoczni jako cykliści, postanowiliśmy udekorować swoje rowery balonowymi sercami. Atmosfera była przyjemna, dlatego rajd był bardzo udany. Do zobaczenia na 5. edycji rowerowych walentynek w 2019r.         walentynkaTekst: Dawid Zieliński

Zdjęcia: Jarosław Karpisiewicz

Rajd "Szlakiem Powstania Wielkopolskiego"

W dniu 3 lutego 2018 roku o godzinie 9.00 dwunastu członków KTK"CYKLISTA" wyruszyło na trasę XV Rajdu "Szlakiem Powstania Wielkopolskiego”. Z Kalisza ruszyliśmy do Szczypiorna gdzie zwiedziliśmy Muzeum HistoArii, później w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej uczestnicy rajdu mieli możliwość postrzelać z wiatrówki i rzucić granatem ćwiczebnym. Na posiłek udaliśmy się do Szkoły Podstawowej nr 21 im. Legionów Józefa Piłsudskiego gdzie podjęto nas wojskową grochówką. Przejechaliśmy trasę około 30 kilometrów w dobrych nastrojach i przy sprzyjającej aurze.

Tekst: Bogusław Monczyński

Zdjęcia: Bogusław Monczyński

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem