Dobra informacja dla miłośników rowerów i gór jednocześnie. Południe naszego kraju staje się coraz bogatsze w trasy rowerowe. Po stawiającym silnie na jednoślady regionie Gór Izerskich, przyszedł czas na nasze najwyższe góry.

Jakiś czas temu pojawiła się informacja o projekcie "Historyczno-kulturowo-przyrodniczego szlaku wokół Tatr". W jego ramach już wkrótce (prace trwają) powstać ma ponad 250-kilometrowa pętla wokół Tatr z trasami rowerowymi, narciarskimi, edukacyjnymi i biegowymi. Na trasie zaprojektowano również miejsca widokowo-postojowe.

Na początku grudnia władze Zakopanego poinformowały natomiast o poważnym postępie w realizacji projektu "Bike’owe Zakopane". W ramach tego przedsięwzięcia powstać mają: Rowerowe Trasy Komunikacyjne zlokalizowane w Zakopanem (26 km), Rowerowe Trasy Rekreacyjne (45,5 km na terenie Zakopanego i 25 km w Kościelisku), Rowerowe Trasy Ekstremalne (6,7 km w Zakopanem i 33 km w Kościelisku), Rowerowa Trasa Muzealna (14,5 km w Zakopanem) oraz kilometrowa Turystyczna Trasa Nocna. Przy ścieżkach powstać mają specjalne "Bike Stopy" oraz "Miejsca Odpoczynku Rowerzystów". Co więcej, trasy mają być odwadniane, dzięki czemu ułatwione powinno być korzystanie z nich w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Na obecnym etapie realizacji projektu są już dostępne m.in. wizualizacje wspomnianych przystanków (do zobaczenia: tutaj).

Tę dobrą informację psuje trochę fakt, że środki na drugą ze wspomnianych inwestycji (ok. 90 mln zł) trzeba będzie dopiero pozyskać. Dzięki widocznej dużej wartości projektu można jednak mieć nadzieję, że nowa perspektywa finansowa pozwoli na jego realizację dosyć szybko. Optymistycznie do tego nastawieni są również urzędnicy.

Co ciekawe, ze zbudowanych tras (zarówno w projekcie "Historyczno-kulturowo-przyrodniczy szlak wokół Tatr", jak i "Bike’owe Zakopane") w okresie zimowym będą mogli korzystać… narciarze, jako że służyć one będą jako trasy do narciarstwa biegowego. W tej kwestii miejmy jednak nadzieję, że zarządcy dróg w innych częściach Polski, zdając sobie sprawę z różnic w klimacie pomiędzy południem Polski a jej pozostałym obszarem, nie wpadną na podobny pomysł – w innych częściach Polski lepiej ścieżki zimą odśnieżać!
Być może w ślad za tą popularyzacją roweru w górach pójdą także władze Tatrzańskiego Parku Narodowego, dopuszczając w końcu również możliwość dojazdu jednośladem do Morskiego Oka? Przy wielkiej ogólnopolskiej kłótni o konie i meleksy, rower zdaje się być znacznie mniej kontrowersyjny…