Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu
Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem
- Marco Pantani

Szlakiem granicy zaborów

DSC 4037 wynikW sobotę jeszcze były obawy, że coś nie zagra, że pogoda pokrzyżuje nam plany, ale pozostało przespać spokojnie noc i rano po otwarciu oczu, sprawdzić co dzieje się za oknem. Na szczęście dzisiejszy poranek powitał nas słońcem, tylko dość silny wiatr nie napawał optymizmem. Zbiórka do wyjazdu wyznaczona na godz. 9. na parkingu przed dworcem kolejowym odbyła się czasowo. Komandor rajdu - Krzysztof Wydra powitał wszystkich i skrzętnie zanotował nazwiska chętnych do wspólnej jazdy. Wraz komandorem lista zapełniła się 24 nazwiskami. Wśród obecnych byli przedstawiciele zaprzyjaźnionego klubu Se Mi Ra. Po zamknięciu listy i odczekaniu kilku minut na spóźnialskich, komandor przedstawił plan rajdu. Celem rajdu był - przejazd po szlaku prowadzącym w pobliżu dawnej granicy zaborów (rosyjsko _ pruskiego) oraz odwiedzenie miejsc upamiętniających granicę. Krótko przedstawiony cel, następnie mały rys historyczny dotyczący powstania tej granicy oraz omówienie dokładnej trasy rajdu i warunków bezpieczeństwa jakich należy przestrzegać w trakcie grupowych przejazdów. Około godz. 9.15 wyruszamy na szlak. Pierwszy punkt - symboliczne przejście graniczne (Skwer historyczny) w Nowych Skalmierzycach. Po przybyciu kilkanaście minut pochłaniani wiedzy historycznej, wspólne foto i jedziemy do Żydowa. Cieszy nas fakt, że ten odcinek poruszamy się z wiatrem w plecy. Idzie nam lekko i poruszamy się dość szybko. Pokonujemy około 12 km i zatrzymujemy się przed bramą szkoły w Żydowie, to tu znajduje się mały, historyczny skwer z dokładnie udokumentowaną słowem i obrazem historia tego miejsca. Tu zakwaterowany był oddział rosyjskiej straży granicznej.     Słuchamy komandora, czytamy, oglądamy i na koniec kilka zdjęć. Czas mamy dość napięty, wszak umówieni jesteśmy z przedstawicielami Powiatu Kalskiego, że około godz. 13.oo zameldujemy się w Ostrowie Kaliskim, gdzie od trzech lat znajduje się pięknie wykonana symboliczna granica, składającą się z budek wartowniczych i słupa granicznego. Ruszamy pod wiatr w stronę Gostyczyny i tu skręcamy w lewo na drogę prowadzącą do Grabowa n. Prosną. Mimo wiatru ekipa dość żwawo jedzie, co cieszy komandora i daje nadzieję, że wszędzie zameldujemy się planowo. Robimy krótką przerwę w Ołoboku obok sklepu i po chwili suniemy dalej. Tu za Wielowsią zatrzymujemy się na kilka minut w lesie, niektórzy mają potrzebę  Stąd do Grabowa już blisko, a dochodzi godz.12. Docieramy do Grabowa. Komandor Krzysztof kieruję się w stronę ul. Grodzkiej, a dokładnie Grodzka 10 - 11. Tu na moście nad Babia Rzeką było przejście graniczne, a tuż za mostem znajdował się Pruski Królewski Urząd Celny (budynek pozostał). Zaliczamy trzeci historyczny punkt. Komandor przybliżył historię przejścia i wyznaczył kilkuminutową przerwę na zwiedzanie okolic granicy. Stąd meldujemy Panu Przewodniczącemu Rady Powiatu Kaliskiego Janowi Adamowi Kłyszowi, że jesteśmy już w Grabowie i za kilka minut ruszamy w Stronę Ostrowa Kaliskiego. Dlaczego meldujemy, ano dlatego, że Powiat Kaliski wraz z Panem Przewodniczącym i wydziałem promocji szykują dla nas niespodziankę na granicy w Ostrowie. Wykonujemy klika zdjęć na pamiątkę odwiedzin i ruszamy w stronę Ostrowa Kaliskiego. Mam do pokonania około 8 km. Dotrzymaliśmy obietnicy i punktualnie o godz. 13. meldujemy się w Ostrowie Kaliskim Nasz Ostrów Kaliski. Wita nas osobiście Pan Przewodniczący Rady Powiatu Jan Adam Kłysz oraz Pani Dyrektor Wydziału Promocji Marta Wolarz z mężem Piotrem Piotr Wolarz. Obecni są także: Grzegorz Zmyślony - właściciel zakładu wyrobu wędlin, który przygotował dla nas ciepłą kiełbaskę i kaszaneczkę, szef OSP Ostrowie Kaliskim Mieczysław Krawczyk oraz przemiłe panie z Koła Gospodyń Wiejskich, które przygotowały poczęstunek i smaczne ciasto na deser. Na wstępie Pan Kłysz przedstawił nam historię Ostrowa, zaborów i granicy. Kilkanaście minut bardzo ciekawych informacji opowiedziany w bardzo przystępnych słowach. Byliśmy pod wielkim wrażeniem, za co serdecznie dziękujemy. Po opowieściach zrobiliśmy kilka wspólnych zdjęć i zaproszeni przez naszych miłych gospodarzy, udaliśmy się do remizy strażackiej na poczęstunek. Nie spodziewaliśmy się takiego bogatego posiłku. Oprócz bardzo smacznych kiełbasek, kaszaneczki, ciast, kawy, herbaty były gadżety ufundowane przez Powiat Kaliski i super miłe pogawędki. Posileni do granic możliwości, szczęśliwi i zadowolenie opuściliśmy budynek OSP. Komandor Krzysztof w imieniu obecnych cyklistów, klubu KTR Cyklista oraz własnym, złożył podziękowania wszystkim zaangażowanym w nasze przyjęcie i radosne pogawędki. Z pełnymi brzuszkami, ale z wielką energią ruszyliśmy w stronę Brzezin. Tu zaplanowaliśmy króciutki przystanek przy pracowni mistrza Zdzisław Gotfryd. Nie wszyscy widzieli jego działa i warto było pokazać im to magiczne miejsce. Z Brzezin ruszyliśmy w stronę Opatówka. Komandor wybrał tę drogę ze względu na dość znikomy ruch samochodowy, w miarę płaski teren i osłonę od wiatru. Trasa w większości biegnie przez las. Około godz. 16.oo czyli planowo zatrzymaliśmy przy zbiorniku Szałe. Tu komandor podsumował rajd, podziękował wszystkim za wspólną, bezpieczną jazdę i miłe towarzystwo. Poza podziękowaniami wykonaliśmy ostatnie wspólne zdjęcie. Z tego miejsca każdy uczestnik udał się w stronę miejsca zamieszkania.
W imieniu zarządu klubu KTR "Cyklista" jeszcze raz dziękujemy wszystkim tym, którzy wsparli dzisiejszy nasz rajd klubowy, a szczególne podziękowanie kierujemy w stronę Powiat Kaliski oraz Nasz Ostrów Kaliski.
Przypominamy również, że Powiat Kaliski za tydzień w niedzielę 30 maja organizuje V Rajd Rowerowy Szlakiem Kościołów Drewnianych Ziemi Kaliskiej, na który serdecznie zapraszamy. Więcej informacji znajdziecie na stronie powiatu lub profilu Szlak Kościołów Drewnianych Ziemi Kaliskiej.
Nie zapominajcie, że sezon rowerowy z opóźnieniem dopiero rusza i jest jeszcze kilka ciekawych rajdów w naszych propozycjach. Obserwujcie nasz profil na FB lub odwiedzajcie naszą stronę  www.cyklista.kalisz.pl

Tekst: Krzysztof Wydra

Zdjęcia: Krzysztof Wydra

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem