Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni
Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli

Łowicz - Łęczyca

Uroczystość Bożego Ciała w Polsce w niektórych miastach jest obchodzona bardzo uroczyście i kolorowo. Jednym z takich miejsc w województwie łódzkim jest Skęczniew, Spycimierz i Łowicz .
Od 15-18.06 planowany wyjazd Cyklistów z zapakowanymi rowerami  rozpoczęliśmy właśnie od  kwietnego dywanu w Skęczniewie którego mieszkańcy pobliskich wsi wykonują to „dzieło” w tym szczególnym dniu . Przepiękny 300 metrowy odcinek barwnego kobierca po którym miała przejść cała procesja zauroczył rowerzystów niesamowicie . Po dotarciu do pobliskiego Spycimierza ok. godz. 10-ej okazało się że parafianie do tworzenia swojej kwiecistej drogi dopiero się szykują. Samochody transmisyjne TVP i TVN przekazywały informacje o tym miejscu i tutejszej 200-letniej tradycji układania wzorzystego dywanu z kwiatów o długości. 1.5 km.
         Naszym docelowym punktem był jednak Łowicz i tysiące turystów nie tylko z Polski ,którzy w tym czasie pragnęli obejrzeć korowód pasiastych strojów folklorystycznych dorosłych jak i dzieci. W procesji Bożego Ciała oczywiści i my wzięliśmy udział .Na trójkątnym placu z kolei po uroczystości odbywały się warsztaty ludowego rękodzieła . Po tym wszystkim dopiero wykonaliśmy desant rowerowy i udaliśmy  do Maurzyc,  gdzie znajduje się najstarszy na świecie (1929) spawany most drogowy na rzece Słudwi oraz tamtejszy Skansen Wsi Łowickiej w którym zgromadzono ok. 40 budynków z wyposażeniem z tego regionu.
Położony na skraju Puszczy Bolimowskiej Ośrodek „Stacja Nieborów” na najbliższe dwa dni był naszą bazą noclegową .  Znajdująca się tu restauracja o wdzięcznej nazwie „Posterunek 77” oraz muzeum motoryzacji z minionej epoki wraz z MIG 21 miał charakter nietuzinkowy .
 Następnego dnia (piątek) do naszej grupy dołączył zaprzyjaźniony franciszkanin o. Sławek .  W warsztacie garncarskim w Bolinowie małżeństwo Konopczyńskich (właściciele) pokazało i opowiedziało nam o ich 200 letniej tradycji produkcji ceramiki . Wcześniej w osadzie tej znajdowało się ok. 20 warsztatów tej profesji, a obecnie pozostał tylko jeden .
 Kolejny obiekt do zwiedzenia to Muzeum Ludowe Rodziny Brzozowskich w Sromowie . Setki wykonanych drewnianych figurek wyposażonych w mechanizmy umożliwiające poruszanie się przeszło najśmielsze oczekiwanie oglądających tu ludzi .
Napatrzyli się, nasłuchali no to trzeba było jechać dalej . Romantyczne ogrody w Arkadii założone w XVIII w przez Helenę Radziwiłłową  nas osobiście  na kolana nie powaliły . Bogata kolekcja rzeźb antycznych oraz sztuki średniowiecznej i renesansowej wypełniała obszary tej posiadłości . Zakupiony wcześniej bilet na Arkadię i pałac Nieborów trzeba było wykorzystać i zaliczyć również to drugie miejsce. Główna klatka schodowa w tym pałacu była bardzo nietypowa gdyż sufit i ściany pokryte były setkami płytek ceramicznymi ręcznie malowanymi tzw. manufaktura majoliki .
 W sobotni poranek nad ziemią łódzką niebo zaciągało się ciemnymi chmurami . Dlatego połowa uczestników tego wyjazdu  postanowiła  przemieścić się środkiem transportu jakim był towarzyszący nam bus z przyczepą . Pozostała  grupka na jednośladach w słońcu i w deszczu pokonała dystans 80 km  odwiedzając po drodze takie miejsca jak :
•    Walewice - pałac i stadnina koni
•    Sobota - neogotycki zamek rycerski
•    Piątek - geometryczny środek Polski
•    Karsznice - dwór-obecnie dom pomocy społecznej.
Niedziela była czwartym i ostatnim dniem wojaży cyklistów którym zostało do zaliczenia :
•    Tum - archikolegiata (kolebka polskości)
•    Łęczyca - zamek królewski
•    Chorki -  nietypowa kolekcja p. Jana Kopki
•    Besiekiery- ruiny zamku rycerskiego
•    Dąbie- kamień i studnia św. Bogumiła
Oczekujący na nas w pobliskim miasteczku  kierowca Michał z entuzjazmem zaczął pakować nasze rowery i szczęśliwie rozwiózł towarzystwo do Warty i Kalisza .

 Tekst:Jarosław Karpisiewicz

Zdjęcia: Jarosław Karpisiewicz

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem