Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu
Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem
- Marco Pantani

Rajd Niepodległościowy

11 listopada, po pierwszej części uroczystych obchodów Święta pilsudskiNiepodległości na Głównym Rynku, oflagowani rowerzyści udali się w organizowany przez KTK "Cyklista" w Kaliszu "Rajd Niepodległościowy".

Pierwsze kilometry grupa pokonała Parkiem Miejskim, gdzie oddano hołd marszałkowi Piłsudskiemu przed poświęconą mu tablicą i kamieniem pamiątkowym. Trasa Bursztynowa i właśnie remontowana ulica Wrocławska zawiodły orszak cyklistów do Szczypiorna (miejsce utworzenia pierwszych legionów), a następnie do Boczkowa, gdzie znajduje się pomnik Jana Mertki, poległego w 1918 r. w wieku zaledwie 19 lat powstańca wielkopolskiego, na którego cześć cykliści wystrzelili z pistoletu hukowego.

W powiększonym towarzystwie z "Sokołami" ze Skalmierzyc, jadąc wśród pól, blisko 40-osobowy peleton dotarł do Jedlca. Tam, dzięki uprzejmości właściciela, p. Andrzeja,  wśród zabudowań pałacowo-parkowych i biegających saren, pod modrzewiem zasadzonym przez generała E. Rydza Śmigłego, znajduje się kamień poświęcony Józefowi Piłsudskiemu.

Stamtąd też, na szczęście przy dobrej pogodzie, rowerzyści ruszyli już w kierunku swoich domów – jedna część do Skalmierzyc, a druga, przez Macew, Dojutrów i Pruszków – do Kalisza.
Komandorem rajdu był Jarosław Karpisiewicz.

Jarosław Karpisiewicz


Zdjęcia: Jarosław Karpisiewicz, Dawid Zieliński

Zdjęcia: Zbigniew Wawrzyniak

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem