Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni
Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli

Trening zaliczony

Tak jak zaplonowaliśmy, trening przed wyjazdem do Hiszpanii wykonaliśmy. 23 lipca przybyłem do Nysy koleją, jak zwykle w obecnych czasach – z problemami. Tu na mnie czekała Tosia. Z dworca udaliśmy się na naszych rowerach do punktu informacyjnego „CAMINO NYSA” Nyska droga Św. Jakuba, skąd pobraliśmy „paszporty” i ruszyliśmy dalej na szlak Św. Jakuba do Głuchołaz. Po drodze odwiedziliśmy Koperniki ,Biskupów i Bodzanów.
Kolejnego dnia ruszyliśmy do Złotego Stoku przez Mikulowice, Widnawę, Jawornik i Lansky Vrch. W miejscowościach tych podziwialiśmy zabytki i czeskie krajobrazy. W godzinach wieczornych dotarliśmy do Złotego Stoku. Nocleg mieliśmy zarezerwowany w schronisku „Na poddaszu”(cena zadawalająca) – polecamy! Kolejnego dnia udaliśmy się w do Barda przez Kamieniec Ząbkowicki Powrót do Złotego Stoku.
Następny dzień to powrót do Głuchołaz przez Otmuchów, Paczków, Nysę. Chwila odpoczynku, uzupełnienie prowiantu i w dniu 27 lipca wyruszamy do Nysy. Stąd wyruszamy na Nyski szlak Św. Jakuba .Od Skorogoszczy przez Lewin Brzeski, Grodków, Żelazna, Skoroszyce do Reńskie Wsi. Tu nocleg, jak przystało na pielgrzymów, na ogólnej sali z karimatami i śpiworami. W następnym dniu docieramy do Nysy na Jarmark Jakubowy. W samo południe do Nysy przybył  „Warszawą 105” Święty Jakub. W godzinach wieczornych wracamy do Głuchołaz. Codziennie pokonywaliśmy odcinki o długości ponad 80 kilometrów.
Kolejne dwa  dni to trening w marszu po górach. 29 lipca wędrujemy przez Zlate Hory na Biskupią Kopę, schodzimy przez Pokrzywną do Głuchołaz, w nogach mamy około 30 km. Kolejnego dnia wspinaczka na Górę Parkową ,docieramy do Źródełka Św. Jakuba, gdzie jest początek Nyskiej Drogi Świętego Jakuba.
31 lipca wracam do Kalisza. 3 sierpnia uczestnictwo w „Kaliskiej Setce” traktuję również jako trening.
12 sierpnia wyruszamy do Hiszpanii, gdzie będziemy uczestniczyć w Pieszej pielgrzymce do Santiago de Compostela. Relacja po powrocie.
Trzymajcie za nas kciuki.
Tekst i zdjęcia: Tosia i Bogusław

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem