Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni
Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli

Rowerowa Pielgrzymka do Częstochowy

DSCN0384 wynikIII Rowerowa Pielgrzymka do Częstochowy zorganizowana przez KTK CYKLISTA odbyła się  w dniach 14-16.07.2017 r.
    Tak jak w poprzednich latach wyjazd ten poprzedziła poranna msza intencyjna odprawiona w kościele św. Gotarda. Trasa pierwszego dnia wiodła przez Ołobok i Grabów n. Prosną  gdzie w miejscowej restauracji mieliśmy przygotowany słodki poczęstunek zorganizowany przez naszą koleżankę magister Elżbietę, która od tego miejsca dołączyła do naszej grupy wraz z Krzysztofem- mieszkańcem Włocina .
  Kolejne miejscowości na naszej drodze to Węglewice (drewniany kościół p.w. Świętej Trójcy), Bolesławiec (baszta królewska) i Gołkowice  gdzie w tamtejszych zabudowaniach dworskich mieliśmy pierwszy nocleg.
   Sobotnia kontynuacja pielgrzymki dla koleżanki Eli w Gorzowie Śląskim przerwana została poważną awarią roweru. Towarzyszący nam jednak samochód techniczny rozwiązał problem z transportem jednośladu do serwisu rowerowego , gdzie po tej naprawie uczestniczka dołączyła do nas na trasie . W Starokrzepicach miejscowy proboszcz otworzył nam swoją świątynię w której mieliśmy chwilę dla siebie ,a po kilkunastu kilometrach restauracja Athena w Pankach oczekiwała na nas z wykwintnym obiadem.  Nasyceni i zadowoleni pedałujemy dalej aż nad jezioro Blachownia, gdzie w tutejszej kawiarence towarzystwo skusiło się jeszcze na smakowite desery .
     Po godz. 18-ej wykonujemy sobie wspólne zdjęcie pod napisem Częstochowa, natomiast w domu rekolekcyjnym do spania tym razem przypadła nam sala 25 osobowa- w końcu to pielgrzymka więc jesteśmy jedną wspólnotą . Wieczorne spacery po mieście wraz z Apelem Jasnogórskim było dopełnieniem tego przyjazdu .
     Trzeci, powrotny dzień oczywiście musiał się rozpocząć uczestnictwem we mszy św. na Jasnej Górze. Po poświęceniu naszych jednośladów na dziedzińcu bazyliki do przejechania pozostało nam tylko 20 km do ruin zamku królewskiego, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd w miejscowości Olsztyn .
        Od tego miejsca mieliśmy zaplanowane załadowanie rowerów na zestaw, który po nas przyjechał .
      Nietypową kolekcję motorów pod nazwą „Stajnia Jednośladów” w Borowie odwiedziliśmy jeszcze w drodze powrotnej. Maszyny z PRL-u jednak miały swój niepowtarzalny klimat.
    W busie cała grupa oświadczyła że pątniczy szlak w 2018 r oczywiście będzie kontynuowany bo w takiej rowerowej wyprawie warto wziąć udział do Cudownego Obrazu .

Tekst: Bożena Karpisiewicz

Zdjęcia: Jarosław Karpisiewicz

Ze świata rowerzystów

W obiektywie

logopttkbok

wedruj z namim

Cyklista mobilnie

www.cyklista.kalisz.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem